Niezwykła zdolność ludzkich twarzy do przyciągania naszej uwagi została potwierdzona w wielu eksperymentach. Pisaliśmy o niej także na naszym blogu, przytaczając wyniki badań eye-trackingowych dowodzących, że osoby z autyzmem widzą twarz inaczej. Dzisiaj przedstawiamy eksperyment, w którym sprawdzano, jak zdjęcie twarzy sprawdza się jako dystraktor w zadaniu percepcyjnym.
W codziennym życiu zmuszeni jesteśmy do selekcjonowania napływających zewsząd bodźców, nadając im różny priorytet ważności. Ludzkie twarze, jako źródło informacji kluczowych w interakcjach społecznych, należą do tych najważniejszych. Tendencję do skupiania się na twarzy obserwuje się już u noworodków.
Kiedy już twarz przyciągnie naszą uwagę, bardzo prawdopodobne jest, że opóźni reakcję na inne bodźce, nawet jeśli jest ona nieistotna dla wykonywanego aktualnie zadania. Tak właśnie działo się w eksperymencie, w którym osobom dorosłym polecono wyszukiwanie motyla w zbiorze różnych obrazków. Jeśli wśród nich była twarz, uczestnicy znajdowali go znacząco wolniej.
To samo zadanie postawiono przed nastolatkami z diagnozą autyzmu oraz dopasowaną do nich grupą kontrolną. Mieli oni jak najszybciej sprawdzić, czy w którymś polu pojawia się motyl i nacisnąć odpowiedni przycisk.
Okazało się, że kiedy wśród obrazków pojawiał się motyl oraz twarz, czas reakcji wydłużał się jedynie w grupie kontrolnej. Osób z autyzmem nie rozpraszał ten istotny społecznie widok. Wiedząc o trudnościach dzieci z autyzmem w tym obszarze, przygotowaliśmy gry, które kierują uwagę dzieci na twarz i uczą, jak odczytywać kierunek spojrzenia i mimikę drugiej osoby.
Badacze nie poprzestali na potwierdzeniu spodziewanej zależności. Wyniki poszczególnych uczestników z autyzmem znacznie się różniły, dlatego stworzono oddzielny dla każdego wskaźnik "rozpraszania się twarzą" i porównano z uzyskanymi wcześniej wynikami w skali CARS (Childhood Autism Rating Scale).
Okazało się, że im wyższy wynik uzyskany w CARS, a więc większe nasilenie objawów charakterystycznych dla autyzmu, tym mniej dana osoba rozpraszała się twarzą - bardziej odbiegała od typowego schematu postrzegania bodźców w zadaniu.
Wynik ten może stanowić wyjaśnienie dla niespójności, jakie pojawiąją się w doniesieniach na temat percepcji u osób z autyzmem (np. w badaniach eye-trackingowych). Należy pamiętać, że określenie "spektrum autyzmu" ma ogromne przełożenie na rzeczywistość i wnioskowanie o osobach z autyzmem bez uwzględnienia ich indywidualnych cech, w tym nasilenia różnych objawów, może prowadzić na manowce.
Na podstawie: D. M. Riby, P. H. Brown, N. Jones, M. Hanley (2012). Brief Report: Faces Cause Less Distraction in Autism. Journal of Autism and Developmental Disorders.